Zakupy :-) Tym razem padło na świece Yankee Candle oraz trzy woski na wypróbowanie zapachu ponieważ 2 z nich będą w lipcu zapachami miesiąca, czyli - 25% :)
Woski które kupiłam to :
- Country lemonade - niestety nie pobił mojego ulubionego cytrynowego,
- Baby powder,
- Midsummer's night, który pachnie jak czarny adidas , słowo daję :-)
Duża świeca na którą się zdecydowałam to Sparkling Lemon. Mój ulubiony cytrynowy zapach:-)
Wcześniej miałam wosk o tym zapachu i bardzo mi się spodobał więc postanowiłam zamówić i świecę .
Zamówiłam również klosz i talerz do dużych świec.
Niestety nie jest to zakup trafiony . Wybór kloszy był bardzo mały a , że ja w gorącej wodzie kąpana, trafił do koszyka.
oraz duży Citrus Passion Orange który pochodzi z limitowanej edycji Citrus Passion
Zapach według producenta to połączenie soczystych mandarynek ze świeżymi owocami oraz kwiatami, który jest jak promienie słońca dla duszy .
Świeca wykonana jest z wosku sojowego i ma 2 knoty co bardzo zachęciło mnie do jej zakupu.
( jestem bardzo ciekawa jak się taki wosk pali i jak uwalniają się aromaty)
Wszystko kupione TU
Niestety jeszcze niczego nie testowałam.
Moja kolekcja się powiększa i jak na razie nie zamierzam z tym nic robić :-)
Kolejne zakupy świecowe już w lipcu. W Polsce :-)
Macie Swój ulubiony zapach wśród świec Yankee Candle, który mogłybyście mi polecić ?
Ja w ogóle nie miałam do czynienia ze świecami od ich, aczkolwiek świece uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :-) Radzę zacząć od wosków. Moim zdaniem samplery pachną bardzo słabo i ich nie polecam na początek.
UsuńPozdrawiam
Ostatnio na blogach jest szał na te świece i woski :) Sama zastanawiam się nad ich zakupem :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione zapachy są wycofywane ale polecam serię WATER INSPIRATIONS, kupiłam zapach Lotus Flower i Spring Water, oba bardzo delikatne i odświeżające, mogą się przydać w środku zapachowego szaleństwa w ramach chwili wytchnienia :-D
OdpowiedzUsuńBardzo długo się nad zakupem Lotus Flower zastanawiałam. Jeszcze chyba są w promocji. Bardzo dziękuję za polecenie :)
UsuńPozdrawiam.
Widzę, że tez uwielbiasz Sparkling lemon :) Ta czarna jak ją wąchałam w sklepie też zwróiła moją uwagę ;) Ciekawa jestem co powiesz o tej pomarańczowej :) i jak pali się ten typ świecy w porównaniu do tej z dużego słoja. O moich ulubionych zapachach pisałam na facebooku :)
OdpowiedzUsuńTrochę bałam się cytrynowych zapachów a Sparkling Lemon pozytywnie mnie zaskoczył :)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko jedną świecę tej firmy, co jak co ale na świeczkę to mi żal takiej gotówki ;)
OdpowiedzUsuńAle zazdroszczę Ci tej świecy z Serii Citrus Passion! uwielbiam pomarańcze! :) Koniecznie napisz, jak się spisuje podczas palenia, strasznie mnie to ciekawi :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie świeczka pali się jak każda inna. Zapach przypomina słodkie klementynki ale jest bardzo delikatny i nie trwały.
Usuń