sobota, 30 czerwca 2012

Co nie daje mi spać - czyli życie po 21 października 2011

O której dziś wstałyście ? Ja o piątej rano .
Od piątej samoloty mają prawo lądowania i startowania z lotniska we Frankfurcie  oddalonego o dobrych kilkanaście kilometrów od mojego miejsca zamieszkania. Szum lądujących samolotów jest tak głośny, że trzeba być głuchym żeby moc spać spokojnie.
Nie zawsze jednak tak było. Jeszcze w październiku w zeszłym roku mogłam smaczne spać do rana rozbudzana śpiewem ptaków rozchodzącym się w porannej ciszy . Czasy te jednak nie powrócą a mieszkańcy mojej dzielnicy powinni się pogodzić lub wyprowadzić jak podsumowała Burmistrz miasta.
  Co tu dużo pisać. Pieniądz rządzi światem a zwykły obywatel się nie liczy.
Nikogo tam u góry nie  interesuje, że szum i spaliny samolotów są przyczyną wielu chorób, że ludzie stracili majątek a dzieci nie mogą spać ani się uczyć.
W takich sytuacjach człowiek czuje się mały i bezrady.

A wszystko przez rozbudowę lotniska i otwarcie w październiku nowego pasa startowego do którego budowy nigdy dojść nie powinno.
Ludzie protestują i choć mogą  pochwalić się  małymi sukcesami (Zakaz startowania i lądowania od 23 w nocy do 5 rano) raczej swoimi protestami  nic więcej nie wskórają.


Pomyślałam że pokazę Wam parę zdjęc, które pstryknełam w tym tygodniu .
Plakatami ,  które ukazują zdjęcia , obklejona jest cała moja dzielnica i parę innych  dotkniętych  przekleństwem.

"szum samolotów powoduje choroby"



"Koncert Fraport (koncern do którego należy lotnisko we Frankfurcie) lato 2012
wstęp wolny"

" również w Twoim ogrodzie " ; /



Plakat  informacyjny o demonstracjach odbywających się w każdy poniedziałek na terenie lotniska.





A tak protestują dzieci w przedszkolach przeciw  bezdusznym decyzjom polityków
"Jesteśmy źli na samoloty" Nic dziwnego gdyż samoloty lądują co minutę nie dając wytchnienia nikomu.
Nawet słonko jest smutne :(


" Stop szumowi samolotów "
Sąsiadka ma  to nawet w oknie 


"dla przyszłości naszych dzieci "



"Stop szumowi samolotów- zakaz startowania i lądowania od 22 do 6 rano"


Muszę się Wam przyznać , że im dłużej mieszkam w Niemczech tym bardziej szkoda mi tego narodu.
Nie zawsze tak było. Zanim poznałam mojego męża miałam całkiem inne spojrzenie na Niemcy.
Ponieważ jestem dzieckiem PRLu Niemiec był moim wrogiem nr jeden ;).

 
Czy  i Was denerwuje coś każdego dnia na co nie macie wpływu ?
Chętnie przeczytam Wasze zdanie :)

17 komentarzy:

  1. WoW! Poważna sprawa. Niby szum, ale potrafi denerwować. Wiem, bo jak jadę na Okęcie po świece zapachowe, to trzęsie mną za każdym razem jak samolot nisko przelatuje, do tego nie da się przyzwyczaić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się troszeczkę przyzwyczaiłam :) W dzień jest znośnie natomiast w nocy i nad ranem szum nie daje spać ;/

      Usuń
  2. Współczuję - taki ciągły hałas jest bardzo denerwujący...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgorsze jest to ,że coś takiego pojawia się nagle w naszym życiu i nie mamy na to wpływu . To tak jak by ktoś kupił sobie domek w małej wiosce by rozkoszować się spokojem i otaczającą naturą a tu nagle pod nosem wybudowanoby autostradę. Ciężko od takich rzeczy uciec a w dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe.

      Usuń
  3. Też byłam zdziwiona, ale zaufaj mi, że to masło jest bardzo wydajne. Ma 200 ml pojemności, z tym, że ja smarowałam tylko nogi. Przy smarowaniu całego ciała na pewno wystarczyło by na krócej :) I jeszcze dodam, że nie żałowałam go sobie :)

    Nie umiałąbym spać w miejscu, gdzie słychać przelatujące samoloty, bo ja panicznie boję się latać i jak słyszę czasem wieczorem samolot (niedaleko mnie też jest lotnisko - pół godziny drogi samochodem) to mam wrażenie że zaraz spadnie na moje osiedle:)

    Przy okazji zapraszam Cię na konkurs, który organizuję na blogu wraz z firmą Golden Rose. DO wygrania 3 zestawy kolorowych lakierów do paznokci:) Informacje o konkursie znajdziesz w pasku bocznym, klikając w zdjęcie KONKURS :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nigdy nie laciałam samolotem i nie chcę. Tez się boję latać. Jak znajdę masło w Rossmannie albo Naturze to pewnie kupię z ciekawości:)

      Usuń
  4. ojej. współczuję Ci. no bo co więcej mogę...mimo, że jestem związana z Niemcami i potrafią być mili, i przy nich często się uśmiecham, to jakoś nie wyobrażam sobie żyć w ich kraju.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana mój facet byłby wniebowzięty! Co jakiś czas jeździmy na Okęcie z lornetką ;/ (a ja z ksiązką) :D
    A co mnie najbardziej denerwuje? Pogoda! bo jej naprawdę nie da się zmienić i wyczuć.

    Buziaki, Magda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pogody nie zmienimy. U nas dziś strasznie pochmurno a lato ma być byle jakie.

    OdpowiedzUsuń
  7. kurcze to musi być jakaś masakra ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasem mam taką noc, że jakieś małe szumy mi przeszkadzają w zaśnięciu... jakaś nadwrażliwość, wkładam wtedy słuchawki do uszu i puszczam cichutko muzykę relaksacyjną, usypiam w międzyczasie... mieć lotnisko w pobliżu to zgroza. Współczuję :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj tez mam kilkanaście kilometrów do lotniska i samoloty przelatują dokładnie nad moim domem... ale jakoś się przyzwyczaiłam ;) u mnie jest ograniczenie ruchu 12-6

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lotnisko we Frankfurcie jest drugim co do wielkości lotniskiem w Europie. Średnio co półtorej minuty lątuje na nim samolot. W 2011 roku obsłużyło ponad 55 mln pasażerów natomiast największe lotnisko w Polsce około 7 mln. Jak by mi samolot przeleciał raz na 15 minut byłoby okej ale tu masz ciągły szum w uszach ;/

      Usuń
    2. No to faktycznie mam przesrane... u mnie na szczęście nie jest tak źle ;)

      Usuń
    3. na szczęście dla mnie przeprowadzam się za pół roku do ciut spokojniejszego miejsca :)

      Usuń